Zgodnie zaś z art. 34 RODO administrator zawiadamia bez zbędnej zwłoki osobę, której dane zostały ujawnione, jeżeli może to powodować wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności. Przeczytaj, jakie zgłoszenia i skargi trafiają do UODO i jakie działania może podjąć prezez >>. Ujawnienie numeru PESEL to istotne naruszenie. Escucha y descarga los episodios de Czas na RODO gratis. Czym jest numer PESEL? Czy numer PESEL to dane wrażliwe? Co może zrobić oszust posiadający mój PESEL? Jakie stanowisko przyjmuje Programa: Czas na RODO. Canal: Czas na RODO. Tiempo: 13:57 Subido 19/09 a las 13:00:00 92965810 Drogi czytelniku mojego bloga, czy Ty też się z tym spotkałeś? Mówimy o zmianach w przepisach, konieczności ochrony danych osobowych, wyższych karach w związku z RODO, a jednocześnie nikomu nie przyszło do głowy, że przyjęte i stosowane przez szeregowych pracowników rozwiązania łamią wszystkie podstawowe zasady bezpieczeństwa. Fast Money. W całej Polsce pracodawcy szykują się do szczepienia pracowników. Muszą jednak najpierw zebrać co najmniej 300 chętnych, aby od 4 maja zarejestrować się na portalu Centrum Bezpieczeństwa Rządu. Wszyscy się spieszą, chcą mieć więc wszystko zapięte na ostatni guzik jeszcze przed majówką. Okazuje się jednak, że nie mogą przy tym chodzić na skróty i gromadzić zbyt dużo danych, bo ryzykują słoną karę za złamanie obowiązków przewidzianych w przepisach o ochronie danych osobowych. Czytaj także: Najważniejsze pytania i odpowiedzi dotyczące szczepień Urząd ostrzega W odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej" Urząd Ochrony Danych Osobowych przypomina, że pracodawcy zbierający te dane jako administratorzy muszą pamiętać, by przetwarzanie odbywało się zgodnie z zasadami określonymi w art. 5 RODO. A więc dane muszą być: - przetwarzane zgodnie z prawem, rzetelnie i w sposób przejrzysty dla osoby, której dotyczą, - zbierane w konkretnych, wyraźnych i prawnie uzasadnionych celach i nieprzetwarzane dalej w sposób niezgodny z tymi celami, - adekwatne, stosowne oraz ograniczone do tego, co jest niezbędne do celów, w których są przetwarzane, - prawidłowe i w razie potrzeby uaktualniane, - przechowywane w formie umożliwiającej identyfikację osoby, której dotyczą, przez okres nie dłuższy, niż jest to niezbędne do celów, w których dane te są przetwarzane, - przetwarzane w sposób zapewniający odpowiednie bezpieczeństwo danych osobowych, w tym ochronę przed niedozwolonym lub niezgodnym z prawem przetwarzaniem oraz przypadkową utratą, zniszczeniem lub uszkodzeniem, za pomocą odpowiednich środków technicznych lub organizacyjnych. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ UODO podkreśla, że administrator musi również pamiętać o obowiązku informacyjnym określonym w art. 13 RODO. Powinien więc dokładnie informować osoby, których dane pozyskuje, kto jest administratorem danych, jakie dane i w jakim celu będą przetwarzane oraz jak długo ina jakiej podstawie. Musi również przekazać informacje o odbiorcach danych i kategoriach odbiorców, czyli wskazać, komu przetwarzane dane będą przekazywane. Informacje te musi podać prostym i zrozumiałem dla odbiory językiem. Mogą być kary Co to oznacza w praktyce dla przedsiębiorców, którzy gromadzą dane nie tylko o setkach swoich pracowników, zleceniobiorców i współpracowników, ale także o członkach ich rodzin, a w razie grupowania się przedsiębiorców, także o pracownikach innych firm i ich rodzin? A nie wiedzą nawet, kiedy i komu mają przesyłać te dane. – Potrafię bardzo łatwo wyobrazić sobie sytuację w której przedsiębiorca, który nie zbierze zgód od pracowników i członków ich rodzin na przetwarzanie ich danych osobowych, nie dopełni wobec nich obowiązków informacyjnych dotyczących celu przetwarzania tych danych może zostać w przyszłości ukarany przez Urząd Ochrony Danych Osobowych – mówi Jan Prasałek z kancelarii RK Legal. – Nie sądzę, aby UODO skupiał się na szukaniu nieprawidłowości w tym zakresie, jednak w razie rażących naruszeń należy się spodziewać, że takie mogą być konsekwencje. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", niektóre firmy, rozsyłając ankiety do pracowników, pytają w nich nie tylko o chęć zaszczepienia, ale także o wiele więcej. O to, czy byli już szczepieni np. pierwszą dawką i jaki mają termin kolejnego szczepienia. Jak podkreślają prawnicy, zbieranie takich danych wykracza poza zwykłe ramy, bo są to dane dotyczące zdrowia, traktowane jako wrażliwe. Przetwarzanie takich danych zgodnie z RODO jest zakazane, chyba że taką możliwość przewiduje prawo, lub też zainteresowany wyrazi na to wyraźną zgodę. OPINIA Dominika Dörre-Kolasa , radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski Pracodawcy przygotowujący się do szczepienia pracowników muszą pamiętać, że są jedynie pośrednikami między osobami zainteresowanymi szczepieniem a podmiotami opieki zdrowotnej, które mają te szczepienia przeprowadzić. Z wytycznych przedstawionych przez rząd można się domyślać, że na pierwszym etapie zgłaszają tylko liczbę osób zainteresowanych szczepieniem, dlatego rekomenduję, by takie deklaracje zbierać anonimowo. Dopiero na drugim etapie trzeba będzie przesłać do systemu dane identyfikacyjne osób chętnych do szczepienia i kontakt do nich. I tu zaczynają się problemy. Jeśli chodzi o dane pracowników, moim zdaniem pracodawcy nie potrzebują oddzielnej zgody na ich gromadzenie, bo już ją mają, a deklaracja o chęci szczepienia stanowi domyślną zgodę na zmianę celu ich przetwarzania, na potrzeby procesu szczepień. Inaczej jest z członkami rodzin, których zatrudnieni mogą zgłaszać do szczepienia u pracodawcy. Wtedy niezbędna jest zgoda tych osób na gromadzenie i przetwarzanie ich danych. A także dopełnienie wszelkich obowiązków informacyjnych przewidzianych w RODO dla tych osób. Wytyczne jednak milczą, jakie dane mogą być w ten sposób gromadzone. Wydaje się, że mogą to być jedynie dane identyfikacyjne i kontaktowe. Nic więcej. Nie jest to zbyt fortunny przekład angielskiego wyrażenia sensitive data… – Potrzebowałem informacji do sporządzenia zbiorczej polisy i poprosiłem pewną osobę o przesłanie internetowo podstawowych danych osobowych, czyli informacji o miejscu zamieszkania, dacie i miejscu urodzenia, PESEL. Otrzymałem je, ale osoba ta dopisała uwagę: „Niech je Pan spisze, wykorzysta w wiadomej sprawie i szybko skasuje, gdyż są to dane wrażliwe”. Po raz pierwszy zetknąłem się z takim określeniem… (e-mail nadesłany przez internautę: dane personalne i adresowe do wiadomości mojej i redakcji). Dane osobowe to ostatnimi czasy temat niezwykle nośny i ważny. Po wejściu w życie ustawy o RODO trzeba być wyjątkowo ostrożnym w operowaniu nimi, gdyż można za to ponieść surową karę i narazić się na nieprzyjemności. Warto jednak wiedzieć, że w prawie o ochronie danych osobowych mowa jest o dwóch ich rodzajach: o danych osobowych zwykłych i właśnie o danych osobowych wrażliwych. Za dane osobowe zwykłe uważa się wszelkie informacje możliwe do powiązania z osobą fizyczną (np. imię i nazwisko, adres, data i miejsce urodzenia, PESEL, numer telefonu, a nawet numeru IP). Do owych informacji zastrzeżonych (zwykłych) nie należą zasadniczo adresy e-mailowe z loginami typu lotny2980@ czy anielicaX3@ ponieważ niemożliwe jest – na ich podstawie – ustalenie tożsamości użytkowników, którzy się nimi posługują. Ale już e-maile z większą liczbą elementów identyfikujących, a przede wszystkim z pełnym imieniem i nazwiskiem plus nazwą serwera (@ traktuje się jako dane personalne zwykłe podlegające ochronie, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo wskazania właściciela. A zatem osoba, która podała czytelnikowi w e-mailu dane: numer PESEL, adres, data i miejsce rodzenia, niesłusznie uznała je za dane wrażliwe. Były to dane osobowe, ale zwykłe. Dane wrażliwe są czymś zupełnie innym. To informacje o nas szczególnie poufne i nad wyraz chronione, dotyczące np. stanu zdrowia, sytuacji rodzinnej, pochodzenia, wyznawanych poglądów politycznych, przekonań religijnych czy preferencji seksualnych. Wykorzystywanie lub przetwarzanie danych osobowych wrażliwych jest zakazane. Jeśli chodzi o ocenę od strony językowej nazwy dane wrażliwe i występowania w niej przymiotnika wrażliwy, to można wnieść pod jej adresem pewne zastrzeżenia. Została ona utworzona przez analogię do angielskiego wyrażenia sensitive data i pierwotnie przetłumaczono je wprost jako dane sensytywne, nie zważając na to, że przymiotnika sensytywny używa się w polszczyźnie do opisywania cech charakterologicznych człowieka. Mówi się, że ktoś jest sensytywny, jeśli odznacza się ‘czułością, wrażliwością, zdolnością do odczuwania i doznawania wrażeń’. Nazwa dane sensytywne, czyli połączenie przymiotnika sensytywny z rzeczownikiem pospolitym, zaczęto więc poddawać krytyce. I wkrótce zastąpiono je określeniem dane wrażliwe, tłumacząc, że jest bardziej adekwatne (ujawnienie takich danych mogłoby w razie czego kogoś urazić, naruszyłoby jego prywatność). Zapomniano jednak o tym, że owo słowo również dotyczy człowieka (mówi się np. wrażliwy chłopiec), a jeśli rzeczy, to wyłącznie czegoś podatnego na bodźce (np. ktoś ma wrażliwy słuch, wrażliwy żołądek, wrażliwą skórę). Na coś wymagającego szczególnej ochrony ze względu na intymny charakter używa się innego przymiotnika – delikatny (np. delikatna sprawa). Może więc byłoby lepiej, gdybyśmy mówili i pisali dane osobowe delikatne? Nie należy rzecz jasna mówić i pisać dane drażliwe (że rzekomo 'mogą kogoś drażnić’…). Dodajmy na koniec, że słowo dane w wyrażeniu dane osobowe nie ma form l. poj., a zatem jest błędem używanie przez urzędników i dziennikarzy określenia dana osobowa (np. daną wrażliwą jest orientacja seksualna). MACIEJ MALINOWSKI Czy PESEL jest daną wrażliwą? A co z danymi o przekonaniach religijnych, pochodzeniu etnicznym czy preferencjach seksualnych? Które dane można przetwarzać? Jak chronić dane wrażliwe?Dane osobowe a dane wrażliweDane osobowe to według rozporządzenia RODO informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej, której te dane dotyczą. Do danych osobowych zaliczają się:imię i nazwisko,PESEL,NIP,dane o lokalizacji,identyfikator internetowy,czynniki określające fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną wszystkie dane osobowe można przetwarzać. Istnieją takie, których przetwarzanie jest zabronione. Są to dane osobowe wrażliwe, czyli dane szczególnie chronione, zakazem ich zbierania i przetwarzania bez pisemnej zgody osoby, której dotyczą. Dane wrażliwe związane są ze sferą prywatności i intymności danych wrażliwychZgodnie z zapisami w RODO istnieje wiele rodzajów danych wrażliwych, które dotyczą:pochodzenia rasowego lub etnicznego danej osoby (np. tego, czy pracownik przynależy do romskiej mniejszości etnicznej),przekonań religijnych lub światopoglądowych (np. czy pracownik jest wyznawcą islamu lub buddyzmu),poglądów politycznych ( czy ktoś był związany z konserwatywnymi ugrupowaniami),przynależności do związków zawodowych,biometrii (przede wszystkim odciski palców, odręczny podpis, cechy siatkówki oka),genetyki (przede wszystkim o kodzie DNA i RNA) i zdrowia (na przykład o jego stanie, przebytych chorobach, a nawet dotyczące trzeźwości pracownika),seksualności, w tym orientacji Wbrew powszechnemu przekonaniu PESEL nie jest daną można przetwarzać dane wrażliwe?Przetwarzanie danych wrażliwych jest zabronione. Istnieją jednak sytuacje, w których można je wykorzystywać. Z danych wrażliwych można korzystać w przypadku, gdy:osoba, której dane wrażliwe dotyczą, wyraziła wyraźną zgodę na ich przetwarzanie,są niezbędne przy wypełnianiu obowiązków administratora danych,wykorzystanie tych danych jest niezbędne w celu dochodzenia praw przed sądem,dane wrażliwe zostały upublicznione przez osobę, której danych wrażliwychDane wrażliwe w Polsce są chronione na mocy Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), a regulacje w nim zawarte dotyczą danych osobowych przetwarzanych na terenie całej Unii Europejskiej. Regulacjami krajowymi chroniącymi dane osobowe jest ustawa o ochronie danych osobowych. Jej przepisy dotyczą firm i instytucji gromadzących i przetwarzających dane osób ujawnianie danych wrażliwychZa niestosowanie się do wymogów RODO i ujawniania danych wrażliwych grożą kary. Zakres kar w Polsce reguluje ustawa o ochronie danych osobowych. Zgodnie z jej zapisami każda osoba ujawniająca dane wrażliwe, do których nie ma praw, podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat. Ponadto zgodnie z RODO Urząd Ochrony Danych Osobowych, czyli organ nadzorczy, ma możliwość nałożenia kar pieniężnych nawet w wysokości do 10 mln euro lub 2% rocznego obrotu przedsiębiorstwa za niewłaściwe zabezpieczenie danych osobowych i do 20 mln euro lub 4% rocznego obrotu firmy za przetwarzanie danych niezgodne z zapisami skutecznie zabezpieczyć się przed kradzieżą danych wrażliwych?Nieuprawnione wykorzystanie danych osobowych, a także danych wrażliwych, może doprowadzić do poważnych i długofalowych konsekwencji. W obecnych czasach niestety nie ma stuprocentowej gwarancji zabezpieczenia naszych danych, a problem wycieku informacji na nasz temat i dostania się ich w niepowołane ręce może dotknąć każdego z nas. To nie tylko kwestia zgubienia dokumentów. Nasze dane osobowe są dostępne w wielu miejscach, nad którymi nie mamy kontroli. Dlatego przede wszystkim powinniśmy postawić na większą czujność, dokładnie czytać wszystkie regulaminy i nie nadużywać podawania informacji na nasz temat, zwłaszcza w Internecie.

czy pesel to dane wrażliwe